W 29 kolejce Tymex Ligi Okręgowej Plon Garbatka pokonał na własnym boisku Grację Tczów 2:0 po dwóch bramkach Michała Rolnika. Tym zwycięstwem zapewnił sobie utrzymanie w Tymex Lidze Okręgowej na sezon 2013/2014.
Utrzymanie jest. Co z tego, jak nie ma zespołu. Do Garbatki w niedzielne popołudnie przyjechał (w 12 osobowym składzie) outsider - Gracja Tczów, a gra Plonu wyglądała tak jakby na miejscu ostatniego zespołu była przynajmniej ekipa z IV ligi. W pierwszej połowie Nasz Zespół nie stworzył żadnej dogodnej sytuacji do zdobycia bramki, zaś goście kilkakrotnie groźnie atakowali bramkę strzeżoną przez Piotra Stachurskiego. Spotkanie z ekipą z Tczowa było najsłabszym spotkaniem podopiecznych Jerzego Leszczyńskiego w rundzie wiosennej tego sezonu.
Gracja tworzyła groźne akcje, jednak brakowało wykończenia albo ostatniego podania. Pierwsze zagrożenie bramki Plonu miało miejsce w 18 minucie po strzale z rzutu wolnego grającego trenera gości - Pawła Zarębskiego. Do szczęścia zabrakło kilkunastu centymetrów. W 25 minucie miała być odpowiedź ze strony Plonu, jednak dośrodkowania z prawej strony Bartłomieja Molendy nikt nie zamknął.
Goście próbowali otworzyć wynik w 30 minucie, jednak strzał Zarębskiego wylądował obok bramki. Mecz był słaby to i emocji mało, to tyle jeżeli chodzi o emocje w pierwszej połowie gry.
Emocje w II połowie rozpoczął sędzia spotkania - Artur Piątek. W 64 minucie nie podyktował rzutu karnego za zagranie ręką w polu karnym przez obrońce gości. Ale jak mówi powiedzenie: "co się odwlecze to nie uciecze" w 70 minucie Michał Rolnik wyprzedza obrońcę gości i w sytuacji sam na sam strzałem w długi róg nie daje najmniejszych szans bramkarzowi gości. W 80 minucie kolejna akcja Naszego Zespołu i kolejna bramka. Mateusz Kocyk wystawia piłkę jak na tacy na 16 metr do Michała Rolnika, który mocny strzałem pokonuje bramkarza gości. Gracja również próbowała zdobyć bramkę, jednak wszystkie akcje zakończyły się fiaskiem. Najgroźniej było w 87 minucie po strzale Pawła Zarębskiego, jednak futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Gwóźdź do trumny gościom mógł wbić Mateusz Kocyk. W dobrej sytuacji, przestrzelił wysoko nad bramką.
Plonowi pozostało do rozegrania dokończenie meczu w Nowym Mieście (18 czerwca, 18:00) oraz mecz na zakończenie z Jodłą Jedlnią Letnisko (22 czerwca, 17:00)
Plon: Stachurski - Wołos, Zając, Sałek, Binkowski - Rolnik, Kowalik (82' Łabuński), Molęda (91' Kowalczyk), Molenda - Fusiek (84' Wiraszka), Kocyk
Sędziował: Artur Piątek jako główny
Widzów: 200