W Derbach Powiatu na remis. Plon i Legion strzelili po jednej bramce i trzeba ten jeden punkt jak najbardziej szanować, bowiem goście w 86 minucie nie wykorzystali rzutu karnego. Więcej o meczu w rozwinięciu.
Mimo osłabień kadrowych takich jak brak m.in. Piotra Bolka to trzeba przyznać, że podopieczni Jacka Prockiego to całkiem solidny zespół zbudowany przynajmniej na środek tabeli, a czas pokaże czy baraże o IV ligę z poprzedniego sezonu to dzieło przypadku. Jeżeli chodzi o Plon to był to najsłabszy mecz Naszych zawodników w tym sezonie. Okazję do poprawki czarno - zieloni będą mieli w najbliższą środę, bo wtedy ma się odbyć zaległy mecz z Wulkanem Zakrzew.
Mariusz Sztobryn - trener Plonu poszedł na przeciw zasadzie, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Młodzieżowca Sebastiana Neskę zastąpił inny młodzieżowiec Ernest Kozłowski, a z powodu kontuzji miejsce Pawła Sztobryna zajął Rafał Grzybowski.
Dzięki tej dwójce, ale nie tylko, Plon od pierwszych minut nadawał ton wydarzeniom boiskowym. Nasi zawodnicy jak zawsze próbowali atakować, ale jak to często bywało brakło wykończenia. Goście również mieli swoje okazje, ale brakowało im szczęścia. W 27 minucie padła pierwsza bramka. Długą piłkę przejął Bartosz Ruszkowski i strzałem z półwoleja pokonał Sylwestra Krynickiego. Trzeba jasno stwierdzić, że pierwsza odsłona była toczona całkiem niezłym i szybkim tempie.
Inaczej było za to w drugiej części gry. To goście mieli przewagę i sytuację, a gdyby wykorzystali jeszcze jedną czy dwie z nich mogło by być znacznie gorzej. Najlepszą w drugiej połowie połowie, ale mając przed sobą tylko bramkę i bramkarza nie trafił w piłkę. W jednej z sytuacji po strzale Tomasza Banacha gospodarzy uratowała poprzeczka. W 61 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Hubert Strzelczyk i całkiem ładnym uderzeniem pokonał Kowalczyka, najciekawiej było w ostatnich minutach pojedynku. Najpierw w 86 minucie z piłką minął się bramkarz Plonu - Kamil Kowalczyk i musiał faulować stojącego za nim Marcela Czubaja. A, że cała sytuacja miała miejsce w polu karnym to sędzia główny spotkania - Michał Molenda wskazał na punkt oddalony 11 metrów od bramki. Do piłki podszedł Tomasz Banach, ale fatalnie przestrzelił, bo futbolówka po jego strzale poszybowała metr nad bramką. Gdy wydawało się, że to koniec emocji to w 92 minucie kolejne zamieszanie z udziałem tych samych zawodników czyli Kowalczyka i Czubaja. Po raz kolejny (tym razem w świetle bramki) z piłką minął się golkiper gospodarzy, a stojący za nim Czubaj trafił w poprzeczkę. Chwilę potem sędzia zagwizdał po raz ostatni.
"My też mieliśmy swoje okazje, ale przyznaję, że w końcówce szczęście było po naszej" - Mariusz Sztobryn dla Echa Dnia.
Plon: Kowalczyk - Prokop, Kowalkowski, Marszałek, Zając - Kozłowski (68' Neska), Fusiek, Sałek (81' Molęda), Grzybowski (64' W.Jędra) - Ruszkowski (89' Mąkosa), Kocyk (Cpt)
Legion: Krynicki - W.Czubaj, M.Czubaj, Ogonowski, Fusiek - Krupa, Banach, Wolski, Konopka - Strzelczyk, Szczepański (80' Śmielak)
Żółta kartka: Zając.
Sędziował: Michał Molenda jako główny
Widzów: 250
Wszystkie wyniki 5 kolejki Campeon.pl Ligi Okręgowej:
KS Warka - Wulkan Zakrzew 4:1
Oronka Orońsko - Powiślanka Lipsko 1:0
Pilica Nowe Miasto - Iłżanka 4:5
Polonia Iłża - Jodła Jedlnia Letnisko 4:1
Proch Pionki - LKS Promna 2:2
Radomiak II Radom - Zawisza Sienno 4:2
Plon Garbatka - Legion Głowaczów 1:1
KP Jawor Stanisławice - KS Potworów 3:1