W pierwszym meczu tego sezonu Campeon.pl Ligi Okręgowej piłkarze Plonu Garbatka przegrali w spotkaniu wyjazdowym z Polonią Iłża 1:2. Jedyną bramkę zdobył kapitan zespołu Arkadiusz Fusiek. Szkoda, bo nasi piłkarze spokojnie mogli wywieźć z Iłży przynajmniej jeden punkt, ale zabrakło trochę szczęścia. W ostatnim kwadransie gospodarze drżeli o wynik. W następnym tygodniu zawodników czekają dwa spotkania. W środę mecz wyjazdowy w ramach Zyko – Dróg Pucharu Polski z Legionem Głowaczów, natomiast w sobotę domomy mecz z Zawiszą Sienno.
Polonia Iłża – Plon Garbatka 2:1 (2:1
Cztery debiuty, dwie stracone i jedna strzelona bramka oraz dwie żółte – tak prezentuje się bilans po niedzielnym spotkaniu 1 kolejki CLO. Gra zawodników wyglądała zdecydowanie lepiej od wyniku. Powodów do pocieszenia naprawdę jest bardzo wiele. Nie wolno się załamywać, bo do rozegrania pozostało jeszcze 29 kolejek.
Spotkanie rozgrywane na boisku w Iłży od początku nie obfitowało w dużą liczbę sytuacji podbramkowych, ale już w pierwszej minucie z dystansu niecelnie uderzał kapitan Plonu Arkadiusz Fusiek. Gospodarze mądrze rozgrywali piłkę w środku polu, czego efektem była bramka strzelona w 12 minucie. Wojciech Bajor zszedł do środka i huknął nie do obrony z 17 metrów. Po tej bramce zawodnicy Dominika Rokity dążyli do podwyższenia rezeltatu, ale defensywa Plonu spisywała się dobrze. W 28 minucie sędzia główny Artur Piątek podyktował bardzo kontrowersyjny rzut za zagranie ręką w polu karnym przez Marcina Kołdeja. Mimo dyskusji arbiter nie zmienił swojej decyzji. Jedenastkę pewnym strzałem na gola zamienił Wojciech Bajor. Na odpowiedź zawodników Grzegorza Seremaka nie trzeba było długo czekać. Piłkę w środku pola odebrał Artur Gugała, zagrał na skrzydło do Piotra Żaka, a ten idealnie dośrodkował na nogę Arkadiusza Fuśka, który po rękach bramkarza Wojciecha Zenki skierował piłkę do siatki. Iłżanie w pierwszej połowie mieli jeszcze jedną okazję. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego obrońca główkował w środek bramki.
W drugiej odsłonie tego pojedynku działo się zdecydowanie więcej. Goście nieco śmielej ruszyli do ataków. Groźnie na bramkę Zenki uderzali Mateusz Prokop oraz Piotr Mąkosa. Dobrą okazję po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zmarnował Marcin Kołdej. Zawodnicy Polonii również mieli swoje okazje. Dogodne okazje zmarnowali Jakub Jabłoński oraz Michał Łęcki. W końcówce tego meczu gospodarze mocno się cofnęli, czekając na końcowy gwizdek i ta taktyka dała efekt, bo więcej goli już nie padło.
Mimo porażki zawodnicy Plonu zasłużyli na pochwałę. Trzeba wziąć poprawkę, ponieważ do zespołu dołączyło kilku zawodników i zespół dopiero się zgrywa. Mimo tego, spotkanie było rozgrywane w dobrym tempie i niezłym stylu. BRAWO!
Polonia: 12. Zenka – 5. Kapusta, 4. Wiatrak, 3. Jopek, 13. Rdzanek – 16. Derleta (75' 6. Cheda), 8. Bajor (Cpt), 7. Zięba (85' 11. Jabłoński), 10. Tworek, 9. Bawor (87' 17. Lasota) – 15. Książek (75' 14. Łęcki)
Rezerwowi: 1. Kolecki, 2. Godzisz
Plon: 84. Kowalczyk – 4. Mąkosa (85' 15. Jędra), 21. Łukasz Żak, 6. Kołdej, 14. Prokop – 22. Piotr Żak, 19. Gugała, 18. Neska (89' 16. Wiraszka), 7. Jagiełło (81' 17. Markowski) - 7. Fusiek (Cpt), 20. Ruszkowski (89' 93. Seremak)
Rezerwowi: 1. Olewiński
Sędziował: Artur Piątek jako główny oraz Łukasz Sztąberek, Jarosław Fereniec
Żółte kartki: Książek – Piotr Żak
Widzów: ok. 100
