Plon Garbatka - strona nieoficjalna

Spotkanie stało na bardzo przeciętnym poziomie. Przy przydającym deszczu ciężko było o dobry futbol. Gospodarze mieli więcej szczęścia i podnieśli z boiska 3 punkty. Co ciekawe, dzięki tej porażce nasi zawodnicy wspięli się pozycję wyżej w tabeli, wyprzedzając dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu Hubertusa Chomentów.

Szkoda tej porażki. Nasi zawodnicy zdecydowanie na nią nie zasłużyli, a przez większą część przeważali i byli lepsi. Debiutujący od pierwszej minuty bramkarz Mateusz Kuliński w pierwszej odsłonie był praktycznie bezrobotny. W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. Czarno – zieloni ruszyli do ataku, co zostało udokumentowane bramką. W polu karnym faulowany był Artur Wolszczak, a jedenastkę na gola zamienił Mateusz Ogonowski. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Z rzutu wolnego uderzał grający trener gospodarzy Paweł Kopeć, a piłka tak niefortunnie odbiła się od muru, że po rykoszecie wpadła do siatki. W międzyczasie wspomniany wcześniej Wolszczak dwukrotnie trafił piłką w słupek. Decydująca dla losów spotkania była 89 minuta. Piłka po dośrodkowaniu trafiła pod nogi Kopcia, który skierował futbolówkę do siatki.

W naszym zespole zadebiutowało dwóch nowopozyskanych zawodników, a mianowicie Marcus Eshun i Michał Matuszewski. Lepiej zaprezentował się ten pierwszy, który zagrał na boku obrony.

Za tydzień derby powiatu. Do Garbatki przyjeżdża outsider ligi – Megawat Świerże Górne. Czas na pierwszy komplet punktów w tym sezonie, bo jak nie teraz to kiedy?

Plon (wyjściowy): Kuliński – Eshun, Wolszczak, Gugała, Kustra (Cpt) – Jędra, Matuszewski, Czerski, Ogonowski – Wolszczak, Pachocki

Sędziował: Kacper Koczkodaj jako główny

• Komentarzy [0]
• czytano: [315]
• DO