Plon Garbatka - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 2
LKS Plon Garbatka - KS Jastrząb
WUKS Ruda Wielka - Broń II Radom
Gracja Tczów - Polonia Iłża
KS Magnuszew - Energia II Kozienice
Hubertus Chomentów - Skaryszewianka Skaryszew
Akcja Jastrzębia - KS Potworów
Gryfia Mirów - Wisła Solec
Wisła Chotcza - Krępianka Rzeczniów

Wyniki

Ostatnia kolejka 1
Wisła Chotcza 0:9 Gracja Tczów
Krępianka Rzeczniów 3:4 LKS Plon Garbatka
KS Jastrząb 1:1 Gryfia Mirów
Wisła Solec 2:2 Akcja Jastrzębia
KS Potworów 2:2 Hubertus Chomentów
Skaryszewianka Skaryszew 5:1 KS Magnuszew
Energia II Kozienice WUKS Ruda Wielka
Broń II Radom 2:1 Polonia Iłża

Aktualności

Wynik mówi wszystko. Słabo się to oglądało.

  • autor: kapi20087, 2017-05-01 22:15

Po takim meczu ciężko napisać cokolwiek pozytywnego. Ostatni dzień miesiąca kwietnia na stadionie przy Spacerowej był bardzo, bardzo smutny. Czarno – zieloni przegrali po raz 11 w tym sezonie. Tym razem pogromcą zespołu trenera Artura Gugały okazał się Hubertus Chomentów, który w Garbatce robił co chciał i wygrał 5:1. Hat-tricka ustrzelił Damian Grzmil, a dwa trafienia dołożył Patryk Skura. Dla pokonanych honorowe trafienie przy stanie 0:4 zaliczył Artur Gugała. Historia lubi się powtarzać. Rok temu zespół z Chomentowa po słabym początku sezonu, przełamał się na naszej drużynie. Tym razem było podobnie. Było to pierwsze zwycięstwo gości w tym roku. Za tydzień kolejne ligowe spotkanie naszej drużyny. Czas na derby. Przeciwnikiem będą rezerwy IV – ligowej Energii Kozienice. Będzie się działo, oby tylko pozytywnie!  

18 kolejka i tym razem kilka zmian w składzie. Zabrakło Artura Czerskiego i już do końca sezonu Roberta Kustry. Wobec tego na prawej stronie defensywy zagrał Piotr Jędra, a Kustrę zastąpił Wojciech Romański. Na ławce trener Artur Gugała posadził Damiana Wiśniewskiego. W jego miejsce zagrał Karol Sadwonik i już po 45 minutach opuścił boisko. Podobnie było z obecnym w wyjściowej jedenastce Rafałem Pachockim, którego w przerwie zmienił Marcin Pyrgiel. W kadrze meczowej po 3 – meczowej karencji pojawił się Krzysztof Fiet.

Zmiany niestety nie pomogły. Zawodnicy Plonu chcieli, ale coś nie szło po myśli. Zalążki akcji bramkowych były, ale tylko zalążki. W pierwszej odsłonie najgroźniej było po jednym z rzutów rożnych. Piłkę wypiąstkował bramkarz Hubertusa, a do piłki najszybciej dobiegł Sebastian Neska, który huknął z 16 metrów. Na jego nieszczęście piłka trafiła w stojącego przed bramką Rafała Pachockiego. Mało było prób strzałów. Co więcej, pierwszy celny strzał został oddany dopiero w 40 minucie.

Goście natomiast więcej argumentów w ofensywie. Najwięcej zagrożenia w szeregach defensywnych siał tego dni duet: Damian Grzmil – Patryk Skura. Ten drugi otworzył wynik w 12 minucie. Dostał dobre dośrodkowanie z lewej strony i z najbliższej odległości głową wpakował piłkę do siatki. Goście byli zabójczo skuteczni. Była to ich pierwsza groźna sytuacja i od razu piłka wylądowała w siatce. Groźnie było też po stałych fragmentach, ale futbolówka nie znalazła drogi do bramki po strzałach z rzutów wolnych bitych przez Roberta Pirosa. Pierwsza odsłona tego pojedynku została zakończona w najgorszy możliwy sposób. Dobrą prostopadłą piłkę dostał Damian Grzmil, minął Mateusza Kulińskiego i nie miał problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce.

W przerwie trener Artur Gugała przesunął samego siebie do ataku oraz dokonał dwóch roszad. Na boisku w miejsce Rafała Pachockiego i Karola Sadownika, pojawił się Marcin Pyrgiel i Damian Wiśniewski. To również nie pomogło. Nie minęły trzy minuty, a gospodarze już przegrywali rożnicą trzech bramek. Kolejna sytuacja sam na sam. Tym razem podanie dostał Patryk Skura i się nie pomylił. W międzyczasie gospodarze powinni mieć rzut karny. Faulowany w polu karnym był Artur Wolszczak, ale gwizdek sędziego Jakuba Karcza milczał. W 60 minucie oko w oko z bramkarzem gości stanął Damian Wiśniewski, ale trafił wprost w niego. Goście byli zabójczo skuteczni. W polu karnym na dwadzieścia minut przed końcem znalazł się Paweł Derdak, uderzył w kierunku dalszego słupka, a do odbitej przez Mateusza Kulińskiego najszybciej dopadł Damian Grzmil i od 72 minuty goście prowadzili 4:0.

W 75 minucie kuriozalna i naprawdę niezrozumiała decyzja trenera Gugały. Na boisko w miejsce wspomnianego wcześniej Kulińskiego, pojawił się Krzysztof Miękus. Po co? Dlaczego? Tego do końca nie wiadomo, bo młodzieżowiec nie zawinił przy żadnej z bramek. W 79 minucie gospodarze zdobyli honorową bramkę. Po wrzutce w polu karnym najlepiej odnalazł się Artur Gugała i w dość ekwilibrystyczny sposób skierował piłkę do siatki. Niestety radość nie trwała długo. Na kilka minut przed końcem wynik ustalił zdecydowany MVP tego spotkania – Damian Grzmil, który pięknym lobem pokonał Miękusa.

Wydawało się, że już w Jedlni wyglądało to słabo. Teraz to wyglądało jeszcze gorzej, wręcz żenująco. Pozytywów coraz mniej. Dużo zaangażowania widać w poczynaniach Mateusza Ogonowskiego czy też tradycyjnie Sebastiana Neski. Minusów jest zdecydowanie więcej, ale jak nie idzie to nie idzie.

 

Plon: 12. Kuliński (75' 1. Miękus) – 15. Jędra (83' 16. Rolka), 14. Albert Wolszczak, 18. Gugała, 5. Romański – 17. Pachocki (46' 11. Wiśniewski), 10. Ogonowski (Cpt), 21. Neska, 19. Matuszewski, 7. Artur Wolszczak – 8. Sadownik (46' 22. Pyrgiel)

Rezerwowi: 6. Fiet, 13. Pyrgiel

Hubertus: 25. Domagała - 5. Błasiński (55' 2. Zanjat), 22. Kołodziejczyk (75' 18. R. Marchewka), 14. Latała (62' 10. D. Wosztyl), 9. D. Marchewka (Cpt) - 6. Derdak, 3. Michalski (82' 17. Rychlik), 4. Pietrzykowski, 8. Piros - 11. Grzmil, 7. Skura

Rezerwowi: 1. Orłowski, 16. Śmietanka

Żółte kartki: Grzmil, Skura

Sędziował: Jakub Karcz jako główny

Widzów: ok. 50

 

Teraz przejdźmy do pomeczowych wypowiedzi. Trener Artur Gugała od początku rundy odmawia komentarza, więc dziękujemy! O wypowiedź poprosiłem trenera gości, Pana Pawła Piaska i problemów nie było żadnych, więc pozdrawiam serdecznie:

Paweł Piasek (trener Hubertusa Chomentów): Wiedziałem, że wypalimy i kilkukrotnie głośno o tym mówiłem. Jestem pewien, że wygramy jeszcze nie raz, strzelając przeciwnikom co najmniej 5 goli. Do tego wszystkiego dojdzie do nas w tym tygodniu kolejny zawodnik, który powinien grać na IV – ligowym poziomie, ale przez kontuzje jeszcze nie wystrzelił. Dzisiaj musiałbym pochwalić wielu zawodników. Myślę, że wszyscy wykonali swoją pracę wzorowo i serdeczne dzięki za to. Z przykrością obserwuję to co się dzieje w Plonie. Mam nadzieję, że się obudzicie, coś zaskoczy i tak zasłużony klub wróci na właściwe tory. Potrzeba tylko cierpliwości!


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [336]
 

autor: ~kibic 2017-05-02 11:01:20

avatar trzeba to wkonu powiedziec garbatka gra w A klasie o utrzymanie!!!!! wstyd i nic wiecej


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Krępianka Rzeczniów 3:4 LKS Plon Garbatka
2020-08-02, 14:00:00
     

Zegar

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 42, wczoraj: 298
ogółem: 996 469

statystyki szczegółowe