Plon Garbatka - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 2
LKS Plon Garbatka - KS Jastrząb
WUKS Ruda Wielka - Broń II Radom
Gracja Tczów - Polonia Iłża
KS Magnuszew - Energia II Kozienice
Hubertus Chomentów - Skaryszewianka Skaryszew
Akcja Jastrzębia - KS Potworów
Gryfia Mirów - Wisła Solec
Wisła Chotcza - Krępianka Rzeczniów

Wyniki

Ostatnia kolejka 1
Wisła Chotcza 0:9 Gracja Tczów
Krępianka Rzeczniów 3:4 LKS Plon Garbatka
KS Jastrząb 1:1 Gryfia Mirów
Wisła Solec 2:2 Akcja Jastrzębia
KS Potworów 2:2 Hubertus Chomentów
Skaryszewianka Skaryszew 5:1 KS Magnuszew
Energia II Kozienice WUKS Ruda Wielka
Broń II Radom 2:1 Polonia Iłża

Aktualności

Remis jest, ale niedosyt pozostał. Za tydzień tylko trzy...

  • autor: kapi20087, 2017-05-08 00:17
Remis jest, ale niedosyt pozostał. Za tydzień tylko trzy punkty!

W meczu 19 kolejki NICE SPORT KLASY A piłkarze Plonu Garbatka po bramkach Wojciecha Romańskiego i Artura Wolszczaka zremisowali na wyjeździe z rezerwami IV – ligowej Energii Kozienice 2:2. Dla naszego obrońcy była to pierwsza bramka w czarno – zielonych barwach. My serdecznie gratulujemy i liczymy na więcej! Dzisiaj w Kozienicach można było wygrać, bo rywale nie prezentowali wysokiego poziomu, ale ten punkt również należy szanować. Co ciekawe, był to dopiero pierwszy remis czarno – zielonych w tym sezonie. Za tydzień czas na pierwszy komplet punktów na własnym boisku w tym roku. Do Garbatki przyjeżdża Akcja Jastrzębia i zwycięska wyjechać nie może, ponieważ rywale gonią i na straty z rywalami będącymi niżej w tabeli, nie można sobie pozwolić.

Kolejny tydzień i kolejne zmiany w wyjściowej jedenastce. Trener Artur Gugała, jak dekorator, trochę przemeblował. W porównaniu z przegranym spotkaniem z Hubertusem Chomentów na prawę obronę powędrował Wojciech Romański, natomiast na lewej stronie defensywy biegał Damian Wiśniewski. Znalazło się też miejsce dla młodzieżowca Karola Sadownika, który wraz z Arturem Wolszczakiem tworzył parę skrzydłowych. Na szpicy tym razem Rafał Pachocki.

Nie obyło się bez wzmocnień z IV – ligowej Energii. 45 minut na obronie zaliczył Marcin Fusiek, a w ataku coś robić próbował Piotr Czerwiński.

Szczerze powiedziawszy. Od samego początku całkiem ciekawie to wyglądało, mimo tego, że gra toczyła się w środku pola. Oba zespoły dążyły do tego, żeby jak najszybciej otworzyć wynik i oba zespoły miały do tego sytuacje. Gospodarze co prawda zagrażali jedynie po stałych fragmentach gry, natomiast goście składnymi akcjami próbowali zagrozić bramce Karola Ozimka. Dobrą sytuację na otwarcie wyniku miał najlepszy w pierwszej odsłonie skrzydłowy Karol Sadownik, ale trafił w bramkarza. Powiedzenie, że „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” zemściło się w 20 minucie. Wojciech Romański powalił w polu karnym Damiana Pawlika i sędzia główny Daniel Kalbarczyk wskazał na punkt oddalony 11 metrów od bramki. Niestety piłka po rękach Mateusza Kulińskiego pechowo wpadła do siatki. W kolejnych minutach czarno – zieloni mieli swoje szanse. Dwukrotnie sytuacje sam na sam z Ozimkiem zmarnował kapitan Mateusz Ogonowski.

W drugiej odsłonie oglądaliśmy lepszy, można rzec odmieniony Plon. Nasi piłkarze odważniej i agresywniej ruszyli na rywala. Efektem tego była szybko strzelona bramka. Kilka minut po przerwie z lewej strony dośrodkował Damian Wiśniewski, piłka minęła obronę gospodarzy, a sytuację na długim słupku mocnym strzałem zamknął Wojciech Romański, rehabilitując się za wcześniejszy faul w polu karnym. Była to debiutancka bramka naszego obrońcy czarno – zielonych barwach. Nie minął kwadrans drugiej połowy, a goście prowadzili w Kozienicach. Z rzutu wolnego uderzał Mateusz Ogonowski, do odbitej przez bramkarza piłki najszybciej dobiegł Artur Wolszczak i strzałem z najbliższej odległości dał gopodarzom prowadzenie.

Po tej bramce wydarzyło się coś dziwnego. Nasi zawodnicy zamiast pójść za ciosem, cofnęli się do głębszej defensywy. Po jednym ze stałych fragmentów gospodarze wyrównali. W 70 minucie dośrodkowanie bez żadnego kontaktu wpadło do siatki. Było to nieporozumienie i błąd naszej defensywy.

8 minut później z boiska wyleciał grający trener naszej drużyny – Artur Gugała. Dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Obie kartki były bardzo, ale to bardzo dyskusyjne. W szczególności dostała pokazana zbyt pochopnie, ale no cóż. Sędzia też człowiek i pomylić się może.

W końcówce gospodarze, mając przewagę jednego zawodnika, przycisnęli. Próbowali wrzutek, strzałów, ale na całe szczęście nic nie chciało wpaść. Punkt w jednej z ostatnich sytuacji uratował Mateusz Kuliński, który popisał się kapitalnym refleksem po jednym ze strzałów. Brawo!

Za tydzień do Garbatki przyjeżdża Akcja Jastrzębia. Zespół, który w tym roku jeszcze nie wygrał i miejmy nadzieję, że to się nie zmieni. Czas na pierwszą wygraną naszej drużyny na własnym boisku w tym roku!

Energia: 31. Ozimek - 15. Zawadzki (73' 8. Smolarczyk), 21. Fusiek (46' 18. Pietrasik), 6. Żak, 17. Łagowski - 20. Pawlik, 3. Wit, 11. Majewski (46' 13. Traczyk), 7. Kołdej - 16. Kryczka, 10. Czerwiński (46' 19. Strąg)

Rezerwowi: 1. Różański, 9. Król

Plon: 12. Kuliński – 11. Wiśniewski, 4. Gugała, 17. Albert Wolszczak, 5. Romański – 7. Artur Wolszczak (90' 6. Pyrgiel), 10. Ogonowski (Cpt), 15. Neska, 18. Matuszewski (23' 16. Czerski), 8. Sadownik (81' 14. Rolka) – 13. Pachocki (70' 9. Fiet)

Rezerwowi: 1. Miękus, 14. Tkaczyk

Sędziował: Daniel Kalbarczyk jako główny

Żółte kartki: Kołdej – Gugała, Pachocki, Gugała

Czerwona kartka: Gugała (konsekwencja dwóch żółtych)

Widzów: ok. 50

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [290]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Krępianka Rzeczniów 3:4 LKS Plon Garbatka
2020-08-02, 14:00:00
     

Zegar

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 32, wczoraj: 987
ogółem: 996 005

statystyki szczegółowe