- autor: kapi20087, 2017-07-05 15:13
-
Meczem z Oronką Orońsko piłkarze Plonu Garbatka zakończyli ligowe granie w tym sezonie. Nie ma co się oszukiwać, patrząc przez pryzmat całościowy, było to słabe 9 miesięcy w wykonaniu naszych piłkarzy – 8 miejsce i aż 15 porażek najlepiej to obrazuje. Pocieszeniem może być fakt, że 17 bramek w sezonie ustrzelił kapitan zespołu – Mateusz Ogonowski. Powodów do smutku po tym sezonie jest sporo więcej, ale o tym w rozwinięciu artykułu!
Zacznijmy od pozytywów tego sezonu, a te można policzyć na palcach jednej ręki. Wspomniany wyżej dorobek bramkowy naszego kapitana jest głównym z nich. Drugim z nich jest wprowadzenie do kadry i coraz lepsze występy wychowanków z rocznika 2000 – bramkarza Mateusza Kulińskiego i pomocnika, a w końcówce sezonu także obrońcy – Karola Sadownika. Trzecim i niestety ostatnim powodem są zwycięstwa odniesione w niezłym stylu, po dobrych meczach m.in. 4:1 na wyjeździe z Megawatem Świerże Górne czy 4:0 u siebie z Iskrą Gózd.
Były pozytywy to teraz negatywy. Zacznijmy od słabego bilansu bramkowego (46:58). Tylko 3 zespoły były słabsze w ataku, a 5 lepszych w obronie. Drugą słabą sprawą jest to, że przez cały sezon nie było wyklarowanej podstawowej jedenastki, o pierwszym bramkarzu nie wspominając. Trzeci negatyw to brak pomysłu na grę naszej drużyny. W wielu spotkaniach brakowało nie umiejętności, a braku sposobu na rozegranie akcji, co skutkowało porażkami z takimi zespołami jak Zorza Kowala czy Akcja Jastrzębia. Niejednokrotnie zdarzało się, że zespół miał sytuacje, ale brakowało klasycznego snajpera, który by to wszystko wykończył.
Sezon zakończony. Pewnie kilku zawodników odejdzie, być może będą powroty bądź nowe twarze. Miejmy nadzieję, że w kolejnym sezonie będzie zdecydowanie powodów do radości niż do smutku! Trzymamy za to kciuki!