Dopiero w 7 kolejce, ale jest! Pierwszy komplet punktów w niezłym stylu!Można rzec: nareszcie! Po 6 ligowych spotkaniach bez zwycięstwa udało się wygrać. W 7 kolejce Nice Sport Klasy A piłkarze Plonu Garbatka pokonali beniaminka ligowych rozgrywek - KS Magnuszew. Zwycięską bramkę zdobył grający trener Artur Gugała. Ledwo skończyły się jedne derby, za tydzień kolejne. Tym razem jedziemy zgarnąć trzy punkty w Stanisławicach.
Tym razem już bez większych problemów, za to z powrotami zawodników. Między słupkami po 3 miesięcznej przerwie pojawił się Mateusz Kuliński i to dzięki jego interwencjom udało się wywalczyć niezwykle cenny komplet punktów. Oprócz tego kilka minut po długiej pauzie spowodanej kontuzją powrócił defensor Robert Kustra. Była też jedna zmiana taktyczna. Grający trener Artur Gugała zagrał w niedzielne popołudnie w ataku i jak wskazuje końcowy rezultat, dało to dobry efekt.
Samo spotkanie wręcz idealnie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 10 minucie dobrą piłkę dostał Artur Gugała i w sytuacji sam na sam pewnym strzałem pokonał Łukasza Kutyłę. Goście próbowali atakować, ale w pierwszej połowie nie zmusili Mateusza Kulińskiego do większego wysiłku.
W drugich 45 minutach działo się sporo więcej. Oba zespoły grały na wymianę ciosów, nie było mowy o jakimkolwiek uspokajaniu gry. Dwie wręcz idealne okazje zmarnował najpierw Rida Zarzeczny, który z 6 metrów nie trafił w światło bramki, a następnie Marcin Pyrgiel, którego uderzenie z 16 metrów poszybowało wysoko nad poprzeczką. Swoje okazje mieli też podopieczni Jacka Prockiego. Z dystansu uderzał Dominik Madej czy też kapitan gości Kamil Kalbarczyk, ale swój dzień między słupkami (już nie po raz pierwszy) miał Kuliński.
W 90 minucie żółtą kartkę otrzymał trener gospodarzy i niestety nie będziemy mogli go oglądać w czarno - zielonych barwach w najbliższym pojedynku z KP Stanisławice.
Cieszy zwycięstwo, cieszy walka, ambicja i zaangażowanie! Brawo panowie, oby tak dalej! Jeszcze słówko do gości: radzę z szacunkiem podchodzić do rywali, bo tak jak w niedzielę, może się to skończyć źle!
Plon: 78. Kuliński - 8. Kowalczyk, 17. Albert Wolszczak, 3. Czerski, 5. Pyrgiel - 16. Zarzeczny (70' 7. Sadownik), 15. Neska (Kpt), 11. Mirka, 10. Artur Wolszczak - 14. Gugała (90+2' 9. Kustra), 13. Pachocki
Rezerwowi: 2. D. Sadownik, 18. Fiet, 4. Grygiel, 19. Wiraszka
KS Magnuszew: 12. Kutyła - 8. Giza (75' 99. Marchewka), 4. Gęsikowski, 5. D. Janicki, 23. Zieliński (69' 69. Nyrek) - 13. M. Domeradzki, 10. Madej, 6. Kalbarczyk (Kpt), 14. S. Janicki (82' 18. Ł. Domeradzki) - 20. Skok, 11. Wójcik (82' 45. Wojtas)
Rezerwowi: 1. Szeląg, 29. Korczak
Sędziował: Łukasz Wrochna jako główny oraz Grzegorz Rojek, Piotr Krawczyk
Żółte kartki: Gugała (4 w sezonie), Mirka (3 w sezonie) - Marchewka
Widzów: ok. 50