W meczu 11 kolejki Nice Sport Klasy A piłkarze Plonu Garbatka zremisowali na własnym boisku z zespołem Oronki Orońsko 1:1. Dla gospodarzy trafił Artur Gugała, natomiast dla gości Konrad Stańczyk po strzale z rzutu karnego. Dla gospodarzy był to 10 zdobyty punkt w tym sezonie i drugi mecz z rzędu bez porażki, natomiast dla drużyny v-ce lidera udało się podtrzymać passę trzech spotkań bez przegranej. Do rozegrania naszym piłkarzom pozostało dwa spotkania: wyjazdowy, domowy pojedynek z Energią II Kozienice oraz domowe starcie z Gryfią Mirów. Fajnie byłoby zakończyć rundę w pozytywnym stylu.
Tygodnie mijają, a kłopotów kadrowych nie ma końca. Z różnych względów w niedzelę zabrakło: Artura Czerskiego i Wojciecha Romańskiego. Nie wiadomo, co dzieje się z Dominikiem Dąbrowskim i Marcusem Eshunem, a nadal kontuzjowani są Michał Matuszewski i Krzysztof Miękus. Ostatnio problemy z plecami ma też Karol Sadownik. Dobrze, że ta runda powoli się kończy. W zimie będzie czas na zmiany.
Samo spotkanie nie porwało swoją atrakcyjnością. Było sporo walki, jeszcze więcej niedokładności, mało celnych strzałów, a co za tym idzie sytuacji bramkowych. Troche strachu w poczynania defensywne naszej drużyny wniósł rosły napastnik - Konrad Stańczyk. W 26 minucie wywalczył rzut karny i pewnym strzałem pokonał Filipa Jężaka. Warte odnotowania szanse gospodarzy to groźny, zablokowany strzał Sebastiana Neski, a także bardzo groźne Alberta Wolszczaka, którego nikt nie zamknął. Czarno - zieloni powinni otrzymać rzut karny. Ewidentnie w polu karnym faulowany był Bartosz Kowalczyk, ale gwizdek Agnieszki Płaskocińskiej milczał.
Druga odsłona to zupełnie inny wizerunek drużyny trenera Artura Gugały. Goście wyszli "na luzie", ale jakby zagubieni. Nasi zawodnicy zdecydowanie częściej gościli pod bramką Konrada Czerepaka. W słupek po dośrodkowaniu trafił nasz szkoleniowiec. Mnożyły się dośrodkowania, ale brakowało wykończenia. W końcu w 70 minucie nasi zawodnicy dopięli swego. W 75 minucie Czerepak został uprzedzony przez Piotra Jędrę, a piłkę do siatki z najbliższej odległości skierował Artur Gugała. Gospodarze próbowali atakować w celu zdobycia drugiej, zwycięskiej bramki, ale skończyło się na jednobramkowym remisie.
Szkoda, ale taka jest piłka. Gospodarze na trochę więcej w niedzielę, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Trzeba podchodzić do tego punktu z należytym szacunkiem. Panowie! Odbijemy za tydzień w Kozienicach i za dwa tygodnie u siebie!
Plon: 99. Jężak - 3. Wiraszka, 17. Albert Wolszczak, 5. Pyrgiel, 16. Zarzeczny - 8. Kowalczyk, 15. Neska (Kpt), 7. Jędra, 10. Artur Wolszczak - 13. Pachocki (10' 2. Fiet), 14. Gugała (90+1' 18. Grygiel)
Rezerwowy: 9. Kustra
Oronka: 94. Czerepak - 13. Nowocień, 3. Tomczyk, 5. Taras, 2. Suligowski (Kpt) - 17. Jelonek, 11. Szczygłowski, 20. K. Zepchło (82' 16. P. Szymański), 4. Wyrwiński - 9. Płusa, 7. Stańczyk
Rezerwowi: 1. Nikodym, 14. K. Szymański, 18. S. Zepchło, 10. Winiarski, 8. Olejarz
Sędziowała: Agnieszka Płaskocińska jako główna oraz Ireneusz Jastrzębski, Maciej Posuniak
Żółte kartki: Kowalczyk, Jędra - K. Zepchło, Suligowski
Widzów: ok. 50
