W meczu 17 kolejki Nice Sport Klasy A piłkarze Plonu Garbatka przegrali na własnym boisku z wiceliderem ligowych rozgrywek – Polonią Iłża 0:2 po bramkach wprowadzonych po przerwie Michała Kutery i Macieja Dusińskiego. Była to już ósma porażka w tym sezonie. Za tydzień kolejne bardzo ciężkie spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. Czarno – zieloni zagrają na wyjeździe z drużyną Iskry Gózd, na którą na ich boisku znalazły sposób jedynie dwie drużyny.
Przed niedzielnym spotkaniem trener Artur Gugała miał całkiem duży ból dotyczący wystawienia wyjściowej jedenastki. W porównaniu z meczem z Zorzą pojawiło się kilka zmian. Na ławce wraz z Bartłomiejem Muniakiem usiadł Łukasz Wiraszka oraz Robert Kustra, a po raz pierwszy od pierwszej minuty w tym roku wyszli: Marek Sobieszek, Albert Wolszczak, Rafał Pachocki oraz Bartosz Kowalczyk. Niestety z powodu kontuzji odniesionej w Kowali, poza meczową osiemnastką znalazł się Artur Wolszczak. Zaszła też jeszcze inna zmiana. Od rundy wiosennej kapitanem czarno – zielonych będzie Marcin Pyrgiel, który zastąpił Sebastiana Neskę.
Samo spotkanie od pierwszych minut obfitowało w dużą ilość twardej, męskiej walki. Już w 2 minucie wynik spotkania mógł otworzyć wspomniany wcześniej Pachocki, który wpadł w pole karne, uderzył w kierunku dalszego słupka, ale bramkarz gości Adrian Wołczyński z pomocą słupka wybił piłkę poza bramkę. Jeśli chodzi o gości to mieli oni więcej z gry, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W pierwszej odsłonie Mateusz Kuliński był praktycznie bezrobotny. Wynik dla gospodarzy mógł w 32 minucie otworzyć Michał Grzeszczyk, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego od Sebastiana Neski uderzył głową, ale na nieszczęście trafił wprost w stojącego na linii bramkowej golkipera gości.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal to goście dłużej utrzymywali się przy piłce i tym razem przełożyło się to na sytuacje bramkowe. Zanim jednak coś poważniejszego ze strony iłżan, to w 58 minucie sędzia Jakub Majewski nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez Grzegorza Godzisza. Kto wie, może skończyłoby się całkiem inaczej. A tak, trzeba jedynie stwierdzić, że trener gości Piotr Wątorski ma dobre przeczucie, jeśli chodzi o dokonywanie zmian. W 60 minucie Michał Kutera zmienia Mateusza Niewczasa, a już minutę po wejściu przeprowadza akcję, która otworzyła wynik spotkania. Skrzydłowy popędził lewą stroną, minął Marka Sobieszka i uderzył przy bliższym słupku obok zaskoczonego Mateusza Kulińskiego. Od tego momentu oba zespoły poszły na wymianę ciosów. Niestety po strzałach Sebastiana Neski czy Artura Gugały piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki. Znalazła za to w 73 minucie po strzale wprowadzonego 3 minuty wcześniej Macieja Dusińskiego, który, jak później okazało, ustalił wynik spotkania. Gospodarze jeszcze w końcówce próbowali odmienić wynik, ale nie udało się znaleźć sposobu na solidnie grającą defensywę gości.
Była to już ósma porażka w tym sezonie. Jest jeszcze nad czym pracować. Za tydzień bardzo trudny wyjazd na boisko w Kuczkach, gdzie swoje mecze rozgrywa drużyna Iskry Gózd. Miejmy nadzieję, że uda się wrócić z jakąkolwiek zdobyczą punktową.
Plon: 78. Kuliński – 8. Sobieszek (80' 17. Wiraszka), 4. Albert Wolszczak, 5. Pyrgiel (Cpt), 16. Zarzeczny – 20. Pachocki (46' 22. Muniak), 19. Mirka (75' 2. Kustra), 15. Neska, 11. Kowalczyk (60' 21. Drab) – 18. Gugała, 13. Grzeszczyk (88' 14. Jędra)
Rezerwowi: 1. Miękus, 9. Fiet
Polonia: 1. Wołczyński – 10. Siepetowski (85' 9. S. Kutera), 2. Godzisz, 3. Kolecki, 4. Pora – 13. Dynya (88' 16. Baran), 6. Cheda, 17. Kaczmarczyk (70' 8. Dusiński), 11. Kopciał (72' 7. Kłos) – 18. Niewczas (60' 5. M. Kutera), 14. Wójcik (90' 15. Romanowski)
Rezerwowi: 99. Ziomek
Sędziował: Jakub Majewski jako główny oraz Weronika Sałbut, Łukasz Suwała
Żółta kartka: Sobieszek
Widzów: ok. 80